Dawno, dawno temu były sobie jedynie zwykłe brązowe kasztanki…pewnego dnia pojawił się młody czarodziej, który chcąc odwdzięczyć się za doświadczone dobro stworzył pierwszego pradziadka kasztanowego…niestety…zginął na wojnie…tak, zaczęły walczyć z nami żołędzie…Wtedy młody czarodziej postanowił nam pomóc i zaczął budować z kasztanów różne prześliczne i waleczne stworzenia…mijały lata…stworzyliśmy państwo kasztanowych ludków.
Dziś zostałem sam, chciałbym na nowo poznać takich przyjaciół jak ten młody czarodziej…może Ty nim będziesz dla mnie? Czekam…
Domi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz